poniedziałek, 11 kwietnia 2011

wiosennie

Wiosny jakoś nie widać, ale tyle czekałam, że jeszcze trochę chyba już nie robi różnicy. Wymodziłam za to wiosenne świeczniki na odlewach z gipsu no i już tradycyjnie wydmuszki oplatane muliną. Miłego odbioru:)






Wiosny w sercu życzę i chociaż przebłysków słońca:)

2 komentarze: