sobota, 11 września 2010

Festiwal w Opolu?

  

nie, dziękuję:)

Z powodu niedyspozycji zdrowotnej i braku laku pośród telewizyjnych kanałów, dałam szansę tvp1
i Superjedynką ...to był błąd. Już 47 festiwal - jak ten czas leci, mam nadzieję, że kiedyś dobiegnie końca era marnych produkcji rozrywkowych zarówno w telewizji publicznej, jak i tam gdzie tańczą pseudo gwiazdy.Jeśli jednak będzie kontynuacja, a zapewne będzie to niech prezentuje coś sobą. 9 kategorii, przypadkowi wykonawcy nijak niedobrani ze sobą poziomem, czy charakterem muzyki. Najbardziej rozbawiła mnie kategoria debiut - zespół Volver znany ze stacji radiowych, pseudo stacji muzycznych programów telewizyjnych zestawiony ze znanym mniejszej rzeszy publiczności i o trochę innej wrażliwości - Pjusem. Temu ostatniemu występ na pewno nie był ułatwiony pomimo tej całej techniki...ale co tam. Więc za rok Festiwal w Opolu? zapewne zmienię kanał, albo wyjdę z domu.

Zapraszam do posłuchania jednego z kawałków Pjusa

4 komentarze:

  1. ja raczej żadko oglądam tv jeśli już to tylko filmy

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie do Ciebie trafić :)
    muszę się porozglądać porządnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja nie lubię tych wszystkich festivali oglądać..jakieś takie denne to wszystko u nas.. ;)

    OdpowiedzUsuń